Zawsze pragniemy mieć to, czego nie mamy. Nikogo to nie dziwi. Kobiety o prostych włosach chcą mieć kręcone i na odwrót. Jeśli nie zdecydujemy się na chemiczną zmianę struktury pukli, to pozostaje nam wyłącznie stylizowanie ich w domu. Skupmy się na prostowaniu włosów. Co robić, aby przy tym nie pogorszyć kondycji naszej fryzury?

Najlepiej zrezygnować z codziennego prostowania. Lepiej robić to okazjonalnie, aby włosy miały czas na regenerację. Jeśli nie wyobrażasz sobie odstawić prostownicy na kilka dni, to chociaż zrób na to na 1-2 dni. Uwierz, nawet tak krótki okres wpłynie korzystnie na końcówki.

Skoro jesteś fanką prostych fryzur, to powinnaś zadbać o odpowiedni sprzęt do stylizacji. Warto, aby twoja prostownica miała idealnie gładkie płytki z ceramiczną powłoką, która będzie chroniła pasma przed szkodliwym wpływem ciepła. Przed zakupem konkretnego modelu sprawdź, czy ma on regulację temperatury. Jeśli ją posiada, to będziesz mogła decydować o tym jak mocno wyprostujesz włosy oraz będziesz dostosowywała ją do swoich potrzeb. Na rynku dostępne są wersje z jonizacją, która zapobiega elektryzowaniu się. Warto się zastanowić nad zakupem takiego modelu. Jeśli już masz taki sprzęt w swoim posiadaniu, to należycie o niego dbaj. Jego też trzeba czyścić i chronić przed kurzem.

Ważnym elementem w stylizacji włosów jest środek chroniący przed działaniem wysokiej temperatury. Na rynku jest wiele tego typu kosmetyków. Znajdziesz je wśród produktów marki: Syoss, Wella, Nivea czy Dove. Ich aplikacja polega na spryskaniu fryzury przed prostowaniem. Po odczekaniu kilku minut można użyć prostownicy. Włosy będą wtedy zabezpieczone.

Ważna jest także technika prostowania. Przede wszystkim nie stylizujemy mokrych włosów. Wtedy są one jeszcze bardziej podatne na zniszczenie. Lepiej odczekać, aż całkiem wyschną. Jedyny wyjątek stanowią prostownice, które mają funkcję używania także na wilgotnych puklach. Dobrze jest przed samym zabiegiem wyczesać włosy, aby nasz sprzęt nie ciągnął pasm. To może doprowadzić do wyrwania kosmyków.

Wiele z nas nie potrafi zrezygnować z prostowania włosów. Nie jest to zabronione, ale warto czasem pomyśleć o kondycji naszej fryzury. Przecież raz na jakiś czas możemy pokazać się światu w bardziej naturalnym wydaniu.

1 Komentarz “Jak dbać o prostowane włosy?”

  1. Magda

    od kilku lat prostuję włosy bo bez tego wyglądaja po prostu strasznie! 🙁 macie jakieś sprawdzone sposoby na gładkie włosy bez prostowania??