Nawilżone usta potrafią kusić lepiej niż niejedna sexy sukienka. Ale ciężko jest uzyskać tak odżywione wargi, ponieważ większość ma tendencję do przesuszania. Powstają wtedy nieestetyczne skórki, które w połączeniu ze szminką wyglądają po porostu źle. Aby temu zapobiec warto stosować kosmetyki nawilżające. Ale bez obaw, to nie znaczy, że trzeba też rezygnować z pomadek. Wystarczy wybierać, te mające składniki odżywcze.

Marka Benefit wyprodukowała szminkę, która ma zadanie głęboko nawilżać usta. „Hydra-smooth lip color”, bo o niej mowa, jest dostępna w trzech wersjach: transparentnych, o średnim i mocnym kryciu. Każda z nich zawiera po 3-4 kolory. Są to odcienie różu, pomarańczy i czerwieni. Producent zwraca uwagę na skład kosmetyku, który jest oparty na maśle shea, wyciągu z mango oraz witaminie E.

Już samo opakowanie przykuwa wzrok. Jak zwykle firma Benefit zrobiła zabawny i kolorowy pojemniczek. Tym razem mamy produkt przypominający coś na kształt kolumny. Pomadka ma formę sztyftu, ale ma nieco inaczej ściętą końcówkę. Zazwyczaj skos występuje po jednej stronie, a w tym przypadku mamy obcięte obie strony wierzchołka. Ma to pomóc w dokładnym rozprowadzeniu kosmetyku.

Szminka ma delikatną konsystencję, dzięki czemu łatwo się ją aplikuje na usta. Kolory transparentne nie są widoczne, ale za to można dojrzeć delikatną, błyszczącą powłokę na wargach. Przy mocniejszym kryciu barwa jest już zauważalna. Pomadka dokładnie wypełnia uśmiech kolorem i nadaje uczucie nawilżenia. Jednak nie trwa ono zbyt długo. Po około 4 godzinach potrzebna jest ponowna aplikacja. Jeśli nie poprawimy makijażu, to usta zaczną się wysuszać i niestety suche skórki będą widoczne.

„Hydra-smooth lip color” nawilża usta, ale na bardzo krótko. Od pomadki za prawie 90 zł wymagamy czegoś więcej. Ale jeśli którejś z kobiet zależy na stopniowym odżywianiu warg to powinna wypróbować szminkę Benefitu.